Kiedy strażacy weszli do płonącego domu w Częstochowie, znaleźli nadpalone ciało kobiety. Wszystko wskazywało jednak na to, że to nie przypadkowy pożar, a zabójstwo. Widać było, że sprawca splądrował mieszkanie i jak się okazało, ze skradzionymi rzeczami nie uciekł daleko - on i jego ofiara mieszkali tuż obok siebie
Nieletni, który dopuszcza się poważnego przestępstwa, między innymi zbrodni zabójstwa, może odpowiadać, jak osoba dorosła, jeżeli przemawiają za tym okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy
Zabrał pieniądze, dokumenty i kosztowności - w sumie warte około dziesięciu tysięcy złotych. Potem zaczął zacierać ślady - rozlał benzynę i podłożył ogień
Chłopak jeszcze tego samego dnia został zatrzymany, kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie.
Komentarze