Tragiczny wypadek miał miejsce w piątek nad jeziorem Soltmany niedaleko Giżycka, gdzie 82-letnia kobieta utonęła w wodach tego popularnego miejsca wypoczynku. Jak poinformował asp. szt. Rafał Jackowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, zdarzenie miało miejsce około godziny 13:00.
Mazury
W Elblągu doszło do skandalicznego odkrycia, które wstrząsnęło lokalną społecznością. Marek K., grabarz pracujący na jednym z cmentarzy, został skazany na 10 miesięcy więzienia za otwieranie trumien i kradzież przedmiotów osobistych zmarłych.
Policjanci zostali powiadomieni o kradzieży z włamaniem do paczkomatu, do której doszło w gminie Iława. Z ustaleń kryminalnych wynikało, że nieznani w tamtym momencie sprawcy, przy użyciu specjalnie przygotowanego narzędzia, podważali drzwiczki skrytek i wyjmowali z nich paczki.
Zarzut znieważenia zwłok usłyszała 28-letnia mieszkanka powiatu działdowskiego, która porzuciła ciało dziecka w sortowni śmieci. W zależności od wyników sekcji zwłok, kwalifikacja prawna czynu może ulec zmianie.
Dokonywał kradzieży danych osobowych, a następnie wykorzystywał je do wyłudzania usług i sprzętów telekomunikacyjnych na szkodę operatora telekomunikacyjnego. 14-letni mieszkaniec Szczytna doprowadził firmę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, powodując straty na kwotę prawie 75 tysięcy złotych.
Awantura, która wybuchła w domu 44-latki wynikła z kłótni na temat ostatnich wyborów. Agresywna kobieta wyjęła z zupy kość i uderzyła nią w głowę partnera. Mężczyzna miał ranę wymagającą zaopatrzenia w szpitalu
Policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanych rodzicach opiekujących się małoletnimi dziećmi. Sytuacja miała miejsce w jednej z miejscowości w gminie Biała Piska. Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali pijaną kobietę i jej kompletnie pijanego partnera oraz ich 8-letnią córkę.
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia, które miało miejsce na jednym z giżyckich osiedli. Kobieta wypadła z okna na trzecim piętrze na ziemię. Zdaniem śledczych, nie był to wypadek - w sprawie zatrzymano jej męża.
W tragicznym zdarzeniu, które miało miejsce w Rabce-Zdroju, małopolskim kurorcie zdrowotnym, trzy osoby – dwoje dorosłych i 6-letnie dziecko – zginęły przygniecione przez drzewo, które przewrócił silny wiatr. Do wypadku doszło około godziny 14:30, kiedy to bezlitosne żywioły pokazały swoją destrukcyjną moc.
18-latek przyjechał z sąsiedniego powiatu kraść złom, samochodem zabranym bez wiedzy i zgody właściciela, z zamontowanymi tablicami rejestracyjnymi od innego pojazdu oraz mając sądowy zakaz kierowania pojazdami. Oprócz tego był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.